niedziela, 29 lipca 2012

Coś o nas...

Skoro jesteś w tej zakładce, to chyba oczywiste, że chcesz się czegoś o nas dowiedzieć. Przejdźmy więc do rzeczy... Ja (Attenteroue) oraz moja przyjaciółka ( Lacrima) jesteśmy wielkimi fankami Harry'ego Pottera. Od dwóch lat interesujemy się też życiem jego rodziców i ich przyjaciół. Z racji tego, że mamy bujną wyobraźnię i każda z nas pisała już opowiadania, postanowiłyśmy stworzyć tego bloga.
Ok, ale to nie opisuje charakteru każdej z nas. Zapraszamy Cię więc do przeczytania naszych krótkich opisów. Miłej lektury!
Lacrima
Jestem gimnazjalistką o dość ciekawej dziwnej osobowości. Mam wybuchowy charakter, tego jestem pewna. Jeśli wdasz się ze mną w awanturę, potrafię krzyczeć na cały pokój. Jestem upartą osobą i ciężko przychodzi mi ustępowanie, choć to nierzadko robię. Osoby z mojego otoczenia mówią, że jestem wariatką i, niestety, nie jestem w stanie im zaprzeczyć. Nie lubię ludzi, którzy są bardzo zarozumiali i nie widzą świata poza czubkiem własnego, wielgachnego nochala. Sama nie jestem idealna pod tym względem, ale potrafię odnaleźć granicę. Jestem wrażliwa i to nawet bardzo. Smutna scena w filmie potrafi mnie doprowadzić do płaczu, czego niekiedy się wstydzę, choć wiem, że nie powinnam. Często mam humory i z zadowolonej potrafię się zmienić w przygnębioną. Jako jedna z niewielu, nienawidzę wysiłku fizycznego w szkole, nie cierpię na niego uczęszać. Mimo wszystko, kocham góry i morze, lubię wspinać się pod górę, choć leżenie na plaży jest równie atrakcyjne (jeśli nie bardziej...). Ogółem natura jest dla mnie bardzo ważna, uwielbiam wpatrywać się w gwiazdy, mając w uszach słuchawki od swojego telefonu. Bywam wredna i cyniczna, szczera do bólu i zawsze towarzyszy mi moje własne "widzi mi się", ale mam również swoje zalety. Jestem miła, przyjacielska, lojalna, wierna... Czasami mam wygórowane wymogi co do towarzystwa, ale z reguły gdy chcę, to potrafię dogadać się z każdym. Nie zbliżam się jednak do tzw. "laluń", gdyż są one dla mnie irytujące i po prostu śmieszne. Rzadko kiedy pokazuję innym, że jest mi źle, zazwyczaj utrzymuję pogodną twarz i udaję szczęśliwą. Bywam też strachliwa przed nieznanym (co może spokojnie potwierdzić Attenteroue...) i nieśmiała. Szczególnie w towarzystwie płci przeciwnej. Co do wyglądu, ni to brzydka, ni to ładna. Mam ciemnobrązowe, kręcone włosy do ramion, długie nogi i piegowatą twarzyczkę. Jestem dość zgrabna, oczy mam brązowe i zazwyczaj na mej twarzy widnieje uśmiech. Bloguję już od dawna, pod różnymi nickami, w tej chwili mam sporo blogów, łącznie z tym. Jest to moim hobby, tak samo jak pisanie opowiadań, grafika, jazda konna czy gra w teatrze. Oprócz tego mam jeszcze wiele innych zainteresowań, jak rysowanie czy fotografia.
Możecie mnie znaleźć w blogosferze pod innym nickem: Nefrateve. Lacrima używam jedynie do tego bloga.

Attenteroue
Szczerze, to nie za bardzo wiem, co miałabym o sobie napisać. Powiecie- najlepiej prawdę. Ale znajdźcie mi choć jedną osobę na świecie, która potrafiłaby obiektywnie ocenić samego siebie! No cóż, spróbować zawsze warto. Więc. Obecnie mam 15 lat i uczęszczam do trzieciej klasy gimnazjum ( jeszcze więcej nauki i jeszcze więcej testów... i egzamin...). O wyglądzie nie będę mówić dużo, bo szkoda mi na to miejsca. Powiem tylko tyle, że mam gęste włosy w kolorze ciemnego blondu i oczy, które, choć zielone, w odpowiednim świetle zawierają wszystkie kolory, od szarości po ciemną, granatową obwódkę. Co do charakteru... Zapewne momentami potrafię perfekcyjnie wnerwiać ludzi. Dosłownie mają ochotę mnie zagryźć. Ale mimo tego udało mi się znaleźć paru oddanych przyjaciół, którzy na stale znaleźli miejsce w moim sercu i wspomnieniach. Poczucie humoru pozwala mi wybrnąć z kłopotliwych sytuacji, odgryźć się po przyjacielsku, nie obrażać i zachowywać dystans do samej siebie. Kiedy czuję się szczęśliwa, potrafię tańczyć na środku ulicy, śmiać się z niczego i mieć gdzieś to, czy zachowuję się "jak na młodą damę przystało". Nienawidzę ograniczeń i wytyczonych tras czy ustalonych z góry zachowań. Chciałabym żyć ciekawie i z pasją, tak, aby być sobą i nie przepuścić między palcami danego mi czasu. Zdaję się wewnętrznie podzielona na dwie rywalizujące ze sobą połowy. Jedna to inteligentna, rozsądna i dojrzała realistka, która widzi świat takim, jakim jest, z wszystkimi jego wadami i zaletami, czasem cyniczna i na pewno nie naiwna. Nie lubiąca ryzyka. Druga połowa to idealistka i romantyczka, wierząca w podstawowe ideały, dążąca do urzeczywistnienia swoich marzeń. Potrafiąca siedzieć całą noc na dworze, tylko po to, by godzinami patrzeć w gwiazdy. Lubiąca dyskusje i przypuszczenia, kochająca niespodziewane zwroty akcji, wpadająca na szalone pomysły. Czująca otaczający ją świat bez analizowania wszystkiego i wszystkich. Kocham moją rodzinę i moich przyjaciół, choć zdaję sobie sprawę, że często robię to nieumiejętnie. Może czasem nie odczuwają, jak mi na nich zależy, bo potrzebuję kilku chwil tylko dla mnie, na samotne spacery i rozmyślania. Kiedy jednak mnie potrzebują, staram się im dać wszystko, co mogę. Swój czas, uwagę i cierpliwość. Uważam się za tolerancyjnego i dobrego pocieszyciela, słuchacza i doradcę. Jeśli wymaga tego sytuacja, mówię co myślę prosto z mostu. Nie uważam się za tchórza ani zdrajcę, zawsze staram się bronić tych których kocham i tego, na czym mi zależy. Jeśli się wkurzę, potrafię kogoś ostro zrugać trafnymi i ciętymi uwagami, czasem ze spokojem a czasem z krzykiem. Jeśli ktoś mnie zrani- staram się tego nie okazywać i nie dać mu tej satysfakcji, że mnie pokonał. Staję się dla niego zimna i oschła. Zwykle nie wszczynam kłótni, jestem osobą dość pokojową. Lubię postawić na swoim, ale potrafię ustąpić. No, chyba, że się uprę. Wtedy nie ma przeproś. Jestem raczej lekko utemperowaną zołzą. Mam dużo wad. Staram się wyplenić egoizm, lenistwo, niesystematyczność, obawę przed całkowitym otwarciem i poświęceniem się dla kogoś. Co do zainteresowań: książki ( pasje do czytania zaszczepiał od najmłodszych lat tatuś), pisanie, teatr, malowanie, prace plastyczne (m.in. robienie biżuterii), muzyka (bez obaw- chodzi tylko i wyłącznie o słuchanie a nie wieczorne arie do księżyca), podróże, fotografia. Ok, mam nadzieję, że Was nie zanudziłam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz